Jednym z argumentów, na który wskazują salony samochodowe i sami kupujący przy zakupie nowego auta jest fakt, że wraz z pojazdem otrzymują gwarancję producenta. Niekiedy jest ona przedłużana do 5 czy 7 lat, ale czy rzeczywiście w tym czasie właściciel nie musi martwić się o wymianę płynów eksploatacyjnych czy naprawy?
Kuszące propozycje producentów samochodów
Właściwie każdy producent oferuje długą gwarancję na swoje nowe auta. Może trwać ona nawet 4, 5 czy 7 lat. Na przykład serwis Honda zapewniany jest przez 5 lat od chwili zakupu nowego samochodu tej marki, o ile klient zdecyduje się przedłużyć standardową gwarancję trwającą 3 lata. Musimy przy tym rozróżnić gwarancję producenta i taką, jaką zapewnia serwis Hondy.
Przedłużenie gwarancji jest na ogół dodatkowo płatne. Zanim wyłożymy pieniądze na ten cel, powinniśmy zapoznać się z warunkami gwarancyjnymi, ponieważ może się okazać, że gwarancja nie obejmuje wszystkich napraw i za co najmniej część będzie trzeba zapłacić z własnej kieszeni.
Różne terminy gwarancji
O ile gwarancja ogólna na samochód może trwać nawet kilka lat, to niewykluczone, że gwarancje na potencjalnie najbardziej awaryjne podzespoły wynoszą 2 albo najwyżej 3 lata. Trzeba zwrócić uwagę na wykluczenia w warunkach gwarancji, ponieważ niektóre ważne i drogie w naprawie elementy mogą się tam znaleźć. Jeśli więc zdarzy się, że będzie trzeba je naprawić lub wymienić, obowiązująca gwarancja producenta nic nam nie da.
Wyłączenia w gwarancji
Powszechną praktyką u wszystkich koncernów motoryzacyjnych jest umieszczanie w warunkach gwarancji pewnych wyłączeń. W niemal każdej umowie znajdziemy informację, że gwarancji nie podlegają części, które wymagają okresowej wymiany, takie jak: koła, opony, świece zapłonowe, pióra i ramiona wycieraczek, szczęki i klocki hamulcowe, bębny i tarcze hamulcowe, amortyzatory, akumulator, żarówki, bezpieczniki czy filtry.